Lost Angeles

11/29/2014

Rozdział 5. [+16]

Edytuj post Brak komentarzy
Merit wiedziała. On wiedział. To było rano. Aż do wieczora. W czeluściach podziemia. Strach niewyobrażalny oraz dusza nikła. Miliardy ciał uśmierconych. Demony. Upadłe anioły. Tajemnicze wycia oraz wrzaski. Ciepło. Później gorąco. Normalny człowiek, by nie wytrzymał. Ona wytrzymała. Ona wiedziała. Nie jest normalnym człowiekiem. Nic już nie będzie normalne. Nic już nie będzie takie jak było kiedyś. Kiedyś było tak samo.

11/23/2014

Rozdział 4.

Edytuj post Brak komentarzy
Niedzielne popołudnie,
Katherine posłała łóżko, ubrała oraz się umyła. Poszła do kuchni, by zrobić sobie kanapki. Pomieszczenie to było małe na tyle, że mogła zrobić w nim maksymalnie dwa, małe kroki. Na białych blatach leżały butelki piwa, a na tapecie swoje miejsce miały trzy dziury, które powstały przez wypalenie papierosów. Drewniane, stare meble były mocno zabrudzone. Najgorzej wyglądała kuchenka – cała brudna od tłuszczu, a miejscami była nawet zardzewiała. Najnowszym urządzeniem była rzadko używana mikrofalówka kupiona w... 2007.
Kath wyjęła chleb z chlebaka oraz wyciągnęła trzy stare skibki. Sięgnęła do lodówki, z której wzięła masło oraz ser żółty. Po zrobieniu kanapek skonsumowała je i wyszła z domu na randkę z Andrewem. Wsiadła do tramwaju i po dziesięciu minutach dotarła do „Getty View Park".
Szła alejką wzdłuż parku, słuchając gwiżdżących ptaków. Wyciągnęła gumę do życia i włożyła ją do buzi. Z jej lewej strony roztaczał się krajobraz pustego pola, a po drugiej stronie toczyło się miejskie życie. Po minucie drugi pieszej dotarła na umówione miejsce.

11/16/2014

Rozdział 3.

Edytuj post Brak komentarzy
6:45
  Jason wstał, uszykował się, zjadł śniadanie, a następnie poszedł do szkoły. Pierwszą lekcją chłopaka była matematyka. Mimo że nauczycielka nie należała do najprzyjemniejszych, to Jason szybko znalazł z nią wspólny język. Nie minęło nawet 10 minut od poznania nowej belferki, a chłopak pozwolił sobie na matematyczne żarty z nauczycielką. W ostatnim z trzech kwadransów lekcji do tablicy poproszony był Andrew. Jego zadaniem było rozwiązać trudne równanie napisane na dwie długości tablicy.

11/08/2014

Rozdział 2.

Edytuj post Brak komentarzy
  Następnego ranka Jason obudził się bardzo zaniepokojony, rozważając swój nietypowy sen. Widział w nim trzy postacie, których nigdy nie miał przed oczami; była tam kobieta - najwyraźniejsza ze wszystkich. Albowiem miała długie, jasne włosy przepasane różnego rodzaju kwiatami. Rośliny te przypominały mu śliczne róże, które hoduje jego macocha. Jej oczy koloru bezchmurnego, jasnego nieba zaczęły ronić łzy. Na sobie miała białą szatę, która zaciśnięta była paskiem z wyszywanymi, cennymi klejnotami. Po chwili z jej ust wydobyły się słowa: „Kiedyś do mnie przyjdziesz. Znajdź klucz”. Kolejną postacią był młody mężczyzna. Miał brązowe oczy i włosy. Jego jasna cera idealnie komponowała się z ciemnymi, brudnymi ubraniami. Nie wykonywał żadnych czynności - po prostu stał i wpatrywał się przed siebie. Trzecią, ostatnią, a zarazem najmniej wyrazistą postacią, był człekokształtny, czerwony potwór. Po piętnastu minutach jego przyszywana mama wtargnęła do jego pokoju.

10/31/2014

Rozdział Specjalny 2

Edytuj post Brak komentarzy
29/30 noc października,
 2:59 przedmieścia

 Na drzewach słowiki zaczęły odlatywać, by ustąpić miejsca skowronkom. Krople rosy delikatnie okryły wszystkie rośliny. W wyludnionej części Los Angeles stała mała, dwupiętrowa, drewniana chatka. Z jej wnętrza co jakiś czas usłyszeć można było wrzaski oraz jęki. A był to dom Merit.

Rozdział Specjalny 1

Edytuj post Brak komentarzy
Halloween

Victoria siedziała na murku, wesoło machając nogami. Kruczoczarne włosy były upięte w artystyczny kok, który równie dobrze mógłby zostać potraktowany jako zrobiony przed snem. Jej biała, poszarpana i pobrudzona sztuczną krwią sukienka ledwo sięgała połowy ud. Mimo tego to nie smukłe nogi dziewczyny najskuteczniej przyciągały wzrok jej towarzysza.

10/24/2014

Rozdział 1.

Edytuj post Brak komentarzy
2014, 28 sierpnia, 6:35

 Jasona obudził głośny oraz gwałtowny budzik. Niechętnie wstał, pomodlił się, a następnie udał się do łazienki. Jego umywalnia była bardzo mała zresztą jak cały Jego dom. Na ścianach, jak i na podłodze położone były niebieskie kafelki. Naprzeciw drzwi była stara, trzęsąca się przy każdym poruszeniu umywalka. Nad nią było duże, okrągłe lustro, na którym zawsze osadzała się para wodna. Niedaleko umywalki swoje miejsce miał biały kibel, a obok niego wielka kabina prysznicowa. Jason rozebrał się i wszedł do kabiny, gdzie dokonał ablucji. Szybko z niej wyszedł, wytarł się oraz ubrał wyprasowaną koszulę, oraz spodnie galowe. Musiał oddać papiery do nowej szkoły. Miał znaleźć się w pierwszej liceum. Miał nadzieję, że ludzie ze szkoły będą grzeczni. Bardzo nie znosił dziecinady.

Credits crazykira-resources | LeMex ShedYourSkin | ferretmalfoy masterjinn | colourlovers FallingIntoCreation